Budyń78 Budyń78
1652
BLOG

Tajemnica sobowtóra

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 11

Kraj

Dzisiejsze słowa Lecha Wałęsy pozwalają rzucić nieco światła na największą być może tajemnicę XX wieku - kwestię sobowtóra Lecha Wałęsy. Historia, którą za chwilę opiszę, może się wydać niewiarygodna. Lecz która ze znanych wersji życia legendy "Solidarności" jest dziś w pełni wiarygodna?
Lech Wałęsa, obok walki z komunizmem, przez całe swoje życie toczył walkę o wiele straszniejszą, bo całkowicie samotną. Dziś pierwszy raz pozwolił sobie na wzmiankę o sobowtórze. O którym dotąd nie wspominał ani on sam, ani esbecja, ani nawet liczni demaskatorzy Wałęsy. Nie dotarł do tego wątku nawet Paweł Zyzak, choć mógłby on wyjaśnić wiele spraw w napisanej przez niego biografii Wałęsy.

Choć PRL opierał się na filozofii materialistycznej, komunistyczne służby specjalne korzystały z usług astrologów i jasnowidzów. Jeden z pozostających na usługach UB astrologów poinformował swojego oficera prowadzącego, że należy pilnie odszukać dziecko płci męskiej, które urodziło się 29 września 1943. Układ gwiazd tego dnia wskazywał, że urodził się bowiem człowiek, którego przyszły wpływ na losy świata może być trudny do opisania. UB początkowo podeszła do sprawy dość nieufnie, jednak słowa astrologa szybko potwierdziło kilku jasnowidzów. Jeden z nich dodatkowo ustalił, że chodzi o Lecha Wałęsę. Młody Wałęsa był od tamtej pory pod nieustanną obserwacją. Na niej się jednak nie skończyło...

Jedną ze ściślej strzeżonych tajemnic PRL był fakt, że w 1947 roku w jednej z wsi na Kielecczyźnie odnaleziono chłopca, mogącego wyglądać jak sobowtór urodzonego w Popowie małego Lesia. Chłopca przetransportowano w rodzinne okolice Wałęsy, gdzie wychowywał się pod czujnym okiem oficerów i... chirurgów plastycznych, którzy dbali o to, by na każdym etapie życia przypominał przyszłego prezydenta Polski. Dbano też o odpowiedni poziom moralności, a raczej demoralizacji chłopca. Podczas, gdy mały Wałęsa pozostawał wzorem ludowej religijności, sobowtór demonstracyjnie oddawał mocz do kościelnej chrzcielnicy. Ludzie zapamiętali, oczywiście, Wałęsę, na którego konto poszły również późniejsze bijatyki i awantury. Wreszcie to Wałęsie przypisano nieślubne dziecko.

To do pamięci o sobowtórze dotarł Paweł Zyzak, który zapewne jako jedyny wie, czy celowo opisał dzieje tej prowokacji jako losy Wałęsy, czy też po prostu odkrył jedynie część prawdy... Sobowtór tymczasem szedł krok w krok za Wałęsą, by ostatecznie wylądować z nim w Stoczni Gdańskiej. Był tak silnie strzeżoną tajemnicą, ze nie wiedziała o nim nawet gdańska bezpieka, stawiając go w 1970 roku w oknie komendy milicji, a następnie werbując go jako współpracownika. Podczas, gdy Wałęsa starał się pracować od podstaw nad upragnionym wyzwoleniem kraju, sobowtór knuł. Pisał donosy i głosił radykalne postulaty, nawoływał do przemocy i terroru, słowem - nadszarpywał zaufanie do przyszłego przywódcy. Na szczęście, bezskutecznie.

Dziś Polska dowiaduje się o motorówce. Być może wkrótce poznamy również rolę sobowtóra podczas I zjazdu "Solidarności", internowania w Arłamowie i rozmów Okrągłego Stołu. Niewyjaśniony pozostaje fakt, jaki wpływ osoba ta miała na prezydenturę Wałęsy. Również - na jej koniec. Sobowtór Wałęsy ostatni raz widziany był w telewizyjnym studiu, gdy proponował Kwaśniewskiemu podanie nogi, zamiast ręki, co, jak wiemy, kosztowało Wałęsę wyborczą przegraną. Czy to sobowtór widziany jest na niektórych zdjęciach z podróży zagranicznych, które krążą po sieci po to, by ośmieszać legendę "Solidarności"? "Wy nie wiecie, do czego ci ludzie są zdolni" - mówi Wałęsa. Wiele wyjaśnić mógłby wspomniany na początku tekstu astrolog, niestety - zmarł wkrótce po przekazaniu UB informacji o cudownym dziecku. Nie żyje również jasnowidz, który nie potrafił przewidzieć, że zatruje się alkoholem kilka miesięcy później.

Krytykując dziś Wałęsę za wiele posunięć nie możemy być pewni, czy tak naprawdę nie powinniśmy krytykować podstawionego przez SB sobowtóra. Miejmy nadzieję, że kolejne wpisy na blogu byłego prezydenta pomogą w rozwiązaniu tej zagadki. Zakładając oczywiście, że jest on autorem wspomnianego bloga.

Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka